piątek, 19 lutego 2016

wybór

Przej­rza­łam wszyst­kie swoje prze­pisy. Są dotąd bez wyjątku wege­ta­riań­skie. Nie chcia­ła­bym, żeby to kogoś wpro­wa­dziło w błąd. Mój sto­su­nek do jedze­nia mięsa jest pro­sty. Jem je.




Jest wiele dobrych pomy­słów na odży­wia­nie się i zdo­by­wa­nie poży­wie­nia. Za kul­ty­wo­wa­niem regio­nal­nych tra­dy­cji, wega­ni­zmem, fre­ega­ni­zmem, ogra­ni­cze­niem do pro­duk­tów lokal­nych, trans­i­tio­nal gastro­nomy, nawet zwykłą pogonią za nowymi dozna­niami – stoi więk­szy sens. To wybór mię­dzy dobrem a dobrem. Byle świa­do­mie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz