szaszłyki na letnią pogodę
porcja sera halloumi
2 nektarynki
gałązka mięty
Ser pokroić w kostkę 1,5-2 centymetrową, podobnie nektarynki. Miętę opłukać. Nabijać na przemian ser, owoce i złożone na pół największe listki. Piec na ruszcie obracając do zrumienienia sera.
Szaszłyki bardzo dobrze się przechowują na surowo, więc można je przyrządzić kilka godzin przed pieczeniem.
Dobrze wychodzą też z piekarnika: termoobieg i 175 stopni.
Nektarynki zamieniam na morele i może bieszczadzkie gołki wybiorę? Mięty ci u nas dostatek☺ jesteś mi inspiracją☺
OdpowiedzUsuńDziecięca ekipa dostarczyła mi akurat nektarynek, ale nawet myślałam, że morele byłyby równie fajne. :)
UsuńŚlicznie te Twoje szaszłyki wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Smak też jest z tych niezobowiązująco ładnych. :)
Usuń