JAPONIA

Kiedy w moim pszenno-ziemniaczanym świecie pojawiły się składniki i potrawy z tradycji kulinarnej Japonii, z miejsca obdarzyłam tą kuchnię uczuciem gwałtownym i głębokim. Mimo bariery językowej, wyzwań zaopatrzeniowych i kulturowych – no bo jak to tak prawie bez nabiału?! Sporo później zachwyciło mnie wykorzystanie dzikich roślin. Naprawdę, jest z czego czerpać... pałeczkami.