wtorek, 7 lipca 2015

piklowce

Kwiaty koja­rzą się powszech­nie z ete­ryczną sło­dy­czą, choć bli­żej im zwy­kle do sałaty. A lilio­wiec (Hemerocallis) to zde­cy­do­wa­nie sałata z pazu­rem – jest co ugryźć i cał­kiem to-to pikantne. Chlup go do mary­naty! Przy oka­zji w ocet tra­fiły też kwiaty fun­kii (Hosta), żeby wyko­rzy­stać pewną inspi­ra­cję.


liliowiec ogrodowy, jadalne rośliny ogrodowe, jadalne kwiaty, pąki kwiatowe, daylily flowers, hemerocallis


Jakiś taki za bar­dzo fuzu-bio-eko-muzu ocet jabł­kowy na półce mi został, strasz­li­wie mętny, w dodatku o wystu­dze­niu go pomy­śla­łam dopiero po zala­niu kwia­tów. Bałam się, że zgorzk­nieją, ale się tylko tro­chę zeszkliły, za to zassane zakrętki są nie­wąt­pli­wym plu­sem. Po kilku dniach słoik z liliow­cami nabrał czer­wo­nia­stego koloru, ale same kwiaty zbla­dły.

Jako że mary­nata była korzenna, domi­nuje pikantny smak duetu goździk-ziele angiel­skie. Poza tym piklowce wyglą­dają intry­gu­jąco i są sym­pa­tycz­nie chru­piące.


mary­no­wane pąki liliowca i fun­kii

nierozwinięte kwiaty
ocet jabł­kowy
sól, cukier, ziar­ni­sty pieprz, ziele angiel­skie, goździki

Do wypa­rzo­nych sło­ików wło­żyć po dwa goździki, ziarna pie­przu i ziela angiel­skiego. Cia­sno upa­ko­wać kwiaty. Jesz­cze cia­śniej. I jesz­cze tro­chę ście­śnić. Ocet zago­to­wać z solą i cukrem w pro­por­cji: łyżeczka soli i pół łyżeczki cukru na każdą szklankę octu. Wystu­dzić mary­natę (albo i nie). Zalać sło­iki, szczel­nie zakrę­cić i odsta­wić do lodówki na około 2 tygo­dnie.



marynowane jadalne kwiaty, jadalne rośliny ogrodowe, funkia przepis, hosta przepis, liliowiec przepis, pikle z kwiatów, daylily recipe, hosta recipe, pickled flowers, pickling


A po tych 2 tygo­dniach trzeba je szybko zużyć, bo dłu­żej prze­cho­wy­wane tracą chrup­kość i kon­sy­sten­cja robi się nijaka.

1 komentarz: