poniedziałek, 11 lipca 2016

brakuły

Wszyst­kie jawne sub­sty­tuty są tro­chę podej­rzane. Oliwki z dere­nia, kasz­tany wodne z mło­dych ziem­nia­ków, nasturcjowe kapary, pędy bam­busa z głąba kala­fiora, sojowe mięso, suszone liczi z moreli. Po pro­stu litość i trwoga, ale z dużą dawką fascy­na­cji. Dorzu­cam do tego bro­kuły z komosy.




goto­wane kwiaty komosy

Z roślin zry­wać górną część pędu z kwia­tami. Umyć, krótko obgo­to­wać w wodzie z solą i cukrem (ok. 5 minut), odce­dzić. Polać oliwą lub sto­pio­nym masłem i posy­pać świeżo zmie­lo­nym pie­przem albo poda­wać z zasmażką z tar­tej bułki.


komosa biała, kwiaty komosy, lamb's quarters flowers, jadalne chwasty


Mimo nikłego podo­bień­stwa smaku z bro­ku­łami, myśle­nie o komo­sie w ten spo­sób pomaga w szyb­kim wymy­śla­niu nowych potraw. Tro­chę fał­szer­stwo, ale jakże prak­tyczne.

2 komentarze: