piątek, 26 sierpnia 2016

no to stalgia

Spo­koj­nie mogę powie­dzieć, że tu się wycho­wa­łam. Uczy­łam pierw­szych nazw roślin. Wyko­py­wa­łam spod śniegu nać pie­truszki do chru­pa­nia. Roz­sie­wa­łam nowe gatunki traw zbie­ra­jąc kłosy na bukiety. Prze­pro­wa­dza­łam śli­maki do lasu, żeby były bez­pieczne.
Potem nagle płoty jakby się poza­pa­dały, drogi stały się wąskie, a latar­nie śmiesz­nie małe.
To też było dawno. Życie cią­gle zagar­nia zna­jome ele­menty, coraz mniej zosta­wia­jąc na wła­ści­wych miej­scach.

Z nie­zmien­nych rze­czy zostają kolory. Na raz tyle samo dys­har­mo­nii, co współ­brz­mie­nia.




sałatka kwia­towo-owo­cowa z kolo­rów

czarne jeżyny
nie­bie­skie borówki
mali­nowe maliny
fio­le­towe dzwonki
poma­rań­czowe nagietki
różowe floksy

Floksy obe­rwać z gałą­zek, nie zapo­mi­na­jąc o nie­roz­wi­nię­tych pącz­kach kwia­to­wych. Nagietki podzie­lić na płatki (chyba, że ktoś jest pewien, że lubi rów­nież zie­lone czę­ści i chce gorycz­ko­wego prze­ła­ma­nia dla słod­kich sma­ków). Wymie­szać kwiaty z owo­cami i poda­wać w kub­kach lub fili­żan­kach.

 

sałatka z borówkami, letnia sałatka, jadalne kwiaty, jadalne kwiaty dzwonka, przepis z floksami, dzwonek brzoskwiniolistny, jadalne rośliny ogrodowe, edible flowers, phlox recipe, edible bellflower


Floksy wie­cho­wate (Phlox pani­cu­lata) kwitną w odcie­niach różu, fio­letu i bieli. Mają kwiaty zebrane w grona, a wła­ści­wie bal­da­cho­grona, słodko pach­nące i bar­dzo słod­kie w smaku. Połą­cze­nie flok­sów z jeży­nami to let­nie odkry­cie – jeden z prost­szych i efek­tow­niej­szych pomy­słów na bły­ska­wiczny deser. Pasują mi też do łagod­nej czar­nej her­baty liścia­stej, dodane po lek­kim ostu­dze­niu zamiast cukru.

Ape­tyczny fio­let to dzwo­nek brzo­skwi­nio­listny (Cam­pa­nula per­si­ci­fo­lia), popu­larna w ogro­dach roślina wie­lo­let­nia. Niek­tóre odmiany mają białe kwiaty. Rów­nież jest słodki, ale jest to mniej bez­kom­pro­mi­sowo dese­rowy smak. Wyko­rzy­sta­nie innych gatun­ków jest jak naj­bar­dziej wska­zane, bo wszyst­kie dzwonki są jadalne (rów­nież liście).

Nagie­tek lekar­ski (Calen­dula offi­ci­na­lis) w smaku jest korzenno-zie­lony, gorz­kawy, ale płatki kwia­tów są bar­dzo deli­katne aro­ma­tyczne, więc ich doda­tek raczej nie zmieni balansu sma­ków. Ja się nie ogra­ni­czam, zja­dam całe kwia­to­stany.



1 komentarz: