Kiedy usłyszałam ostrzeżenie, że ta potrawa wymaga cierpliwości, pomyślałam, że chodzi właśnie o karmelizację miodu. Nic bardziej mylnego. Spróbujcie tylko obrać orzechy włoskie do białego. Właśnie takie uchodzą w Gruzji za eleganckie, zapewniają delikatny smak i podkreślają wyjątkowość tego deseru, pierwotnie obrzędowej potrawy noworocznej. Skoro mają być słodkim zaklęciem przynoszącym zdrowie i pomyślność, muszą wymagać trochę czasu i pracy.
ნიგვზის გოზინაყი
(gozinaki z orzechów włoskich)
Orzechy uprażyć na patelni z grubym dnem ciągle mieszając. Po 3–4 minutach staną się pachnące, lekko gdzieniegdzie zrumienione, a ciemna skórka będzie się łuszczyć. Trzeba je zostawić do wystudzenia i obrać.
400 g obranych orzechów włoskich
160-200 g miodu wielokwiatowego (albo więcej)
łyżka cukru
mała szczypta soli
Orzechy posiekać nożem; uprażone są kruche i nie sprawiają problemów.
Miód z cukrem podgrzewać na patelni nieustannie mieszając. Użyłam tylko 160 g miodu i uważam to za minimum. Mój sposób na bezproblemową karmelizację to podgrzewanie w sumie około 8 minut i wyłączanie kuchenki, kiedy piana bardzo się podnosi. Karmel jest gotowy, kiedy zgęstnieje i nabierze głębszej bursztynowej barwy. Można wykonać próbę na talerzyku – upuszczona gorąca kropla nie powinna się rozlewać.
Wsypać orzechy, zmniejszyć płomień i gotować mniej więcej 3 minuty mieszając.
Przełożyć gorącą masę na mokrą drewnianą deskę i rozprowadzić równą warstwą o grubości pół centymetra. Warto wykorzystać do tego drewniany wałek do ciasta, również wcześniej zmoczony. Wyrównać krawędzie i posolić po wierzchu. Kroić w romby, trójkąty lub na prostokątne batoniki nożem zanurzanym w ciepłej wodzie. Przed podaniem gozinaki warto zostawić do przeschnięcia na jakiś czas.
Ale to musi być pyszne! Włoskie obierałam do białego ale tylko młode. Ostatnio migdały. Cierpliwość ćwiczymy?☺😊😀
OdpowiedzUsuńZ gorzką kawą mistrzostwo świata.
UsuńĆwiczymy! Ja może teraz na laskowych, żeby zapomnieć o skurczu nadgarstka. ;)
Ej, ale z migdałów też by było dobre! A migdały łatwiej obierać po potraktowaniu wrzątkiem. To prażyć można już obrane. Chyba, że to tylko do obierania potrzebne.
UsuńZ migdałów też robią, ale przede wszystkim z włoskich i laskowych. Prażenie dodaje smaku i kruchości.
UsuńTo oczywiste, ale z przepisu wynika, że głównie do obierania. Tak czy siak fajnie wyszły. Włoskie orzechy są dość niespodziewane. W sklepach można spotkać takie laskowe, migdałowe a nawet z nerkowców, ale włoskich nie widziałam. Zwłaszcza obranych.
Usuńduzo tu wiedzy
OdpowiedzUsuń