niedziela, 30 października 2016

pamiętajcie o ogrodach

W tym roku jesień była łaskawa i liście miło­rzębu zanim opa­dły, prze­bar­wiły się żółto. Ład­nie im w tym kolo­rze, ale cho­dzi o coś wię­cej – dopiero takie liście nadają się na anti­do­tum na jesień. Napój na sen­ność, spa­dek formy i zimne stopy




Miło­rząb dwu­kla­powy (Ginkgo biloba) nie rośnie u nas dziko, pocho­dzi z Chin (cho­ciaż nazywa się go japoń­skim), ale bywa sadzony w ogro­dach. Z punktu widze­nia bota­niki to bar­dzo inte­re­su­jąca roślina: spo­krew­niony z igla­kami, jego liście podobne są do nie­roz­dzie­lo­nych igieł, relikt – ostatni z wymar­łej klasy, no i jest roz­dziel­no­pł­ciowy




Miło­rząb popra­wia ukrwie­nie mózgu i mię­śni, chroni nerwy, a sto­so­wany powy­żej 3 mie­sięcy może popra­wić pamięć. Ide­al­nie pasuje do yerba mate i her­baty, a jego dzia­ła­nie lubi się ze słod­kim.

Nie­stety, są też prze­ciw­wska­za­nia. Jest odra­dzany kobie­tom w ciąży i przy pro­ble­mach z krze­pli­wo­ścią krwi. (Źró­dło TUTAJ.) U mnie już wszy­scy wie­dzą, kogo nie czę­sto­wać.




ene­gre­ty­zu­jąca her­batka z miło­rzębu na jesień

łyżeczka suszu na fili­żankę
miód

Liście zbie­rać, dopiero kiedy zżółkną. Suszyć w tem­pe­ra­tu­rze poko­jo­wej, roz­drob­nione zale­wać wrząt­kiem i zapa­rzać pół godziny. Po tym cza­sie dosło­dzić mio­dem.





Sam napar ma smak bar­dzo deli­katny, podobny do łagod­nej zie­lo­nej her­baty. Miód byłby zbędny, ale tu jest skład­ni­kiem odżyw­czym dla mózgu i wzmac­nia­ją­cym odpor­ność. Wega­nie mogą użyć odro­biny glu­kozy.

1 komentarz: