środa, 1 lipca 2015

magnozja

mar­twię się już od mie­siąca. (To się nie martw!)

 Słój raz prze­zwany Kul­fo­nem został zamie­niony na inny przy oka­zji zle­wa­nia. Czyli czas naj­wyż­szy na recep­turę nalewki z kwia­tów magno­lii.


nalewka z magnolii, magnoliówka, aromatyczna nalewka z kwiatów, przecedzanie nalewki, nalewka domowej roboty przepis, drinki z winem, jadalne kwiaty, magnolia flower recipe


magno­liówka

3 duże kwiaty magno­lii
0,5 kg cukru (albo mniej)
3 laski wani­lii
3 butelki czyli 2,25 litra czer­wo­nego wina (tutaj jedno słod­kie – Kadarka i dwa pół­wy­trawne domowe)
0,8 litra spi­ry­tusu roz­ro­bio­nego 0,75 litra wody źró­dla­nej

Z kwia­tów obe­rwać płatki i drobno pokroić. Wrzu­cić do słoja, zasy­pać cukrem. Dodać prze­kro­jone wzdłuż laski wani­lii pozba­wione pestek. (Pestki poszły do butelki z domową esen­cją, tutaj by tylko zapy­chały filtr przy cedze­niu.) Wszystko zalać winem, a potem wódką uzy­skaną ze spi­ry­tusu i wody. Wycho­dzi aku­rat na słój 4,25 litra.
Zosta­wić na mie­siąc, potem prze­ce­dzić i roz­lać do bute­lek. Cze­ka­nie rok jest do bani, więc ćwi­czyć cier­pli­wość i otwie­rać jak naj­póź­niej.



nalewka z magnolii, magnoliówka, aromatyczna nalewka z kwiatów, cedzenie nalewki, nalewka domowej roboty przepis, drinki z winem, jadalne kwiaty, magnolia flower recipe


Jest słodko, wani­liowo i jak dla mnie za mało bal­sa­micz­nie. Czyli dobrze jest i będą kolejne wer­sje.

2 komentarze: